Oczywiście cała sprawa rozbija się o słowo Sky, czyli niebo. Najwyraźniej brytyjska grupa medialna ma prawa do nieba.Szczegóły porozumienia są tajne i przedstawiciel Microsoftu zbył sprawę sztampowym oświadczeniem, "Jesteśmy zadowoleni z finału sprawy i wciąż będziemy dostarczać świetne usługi milionom naszych klientów, poprzez udostępnianie najlepszej metody na trzymanie plików zawsze przy sobie". Wiadomo jednak, że Microsoft będzie jeszcze używał starej nazwy przez okres przejściowy.Nie pierwsza to taka sprawa i nie ostatnia.